Mój chłopak zawsze był bardzo niezależny. Oboje mieliśmy dobrze płatne prace, jednak on marzył o dalszym rozwoju i otworzeniu czegoś swojego. Pewnego dnia postanowił, że jeśli teraz się nie zdecyduje na założenie własnej firmy, to niestety już nigdy mu się to nie uda. Miał moje poparcie w stu procentach. Bardzo mu kibicowałam i nie wyobrażałam sobie, że może mu się to nie udać. Dlatego też pomagałam mu również w sprawach, które on miał problem rozwiązać. Mam tu na myśli sprawy związane z założeniem i zarejestrowaniem nowo powstającej firmy. Jak się okazało, nie jest to wcale takie proste. Na szczęście jestem po studiach prawniczych, dlatego też dla mnie była to potocznie mówiąc bułka z masłem. Z prawniczego punktu widzenia mogę śmiało powiedzieć, że otworzenie własnej działalności wcale nie jest takie proste. Wymaga to od nas wielkiego zaangażowania i dużej wiedzy Na szczęście mój mężczyzna miał taki skarb przy sobie w postaci mnie i to właśnie ja pomogłam mu z tego wszystkiego wybrnąć. Kiedy już załatwiliśmy spawy urzędowe, wystarczyło wynająć lokal i rozpocząć działalność. Tak też mój chłopak zrobił. Musiał tylko opłacić czynsz na wynajem, zrobić mały remont i zapraszać pierwszych klientów. Było to spełnienie jego marzeń, dlatego też byłam szczęśliwa razem z nim! Trzymamy za Was kciuki!
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply